niedziela, 9 listopada 2014

KACZUSIA NA JABŁKACH Z MAJERANKIEM

Kaczucha - mniam! tylko dobrze zrobiona!! Często jest za twarda albo za tłusta...czasem mięso za krótko poleży w marynacie i nie przejdzie nią wystarczająco...Mój sposób na KACZUSIĘ NA JABŁKACH Z MAJERANKIEM podaję Wam z pełną odpowiedzialnością - wyjdzie na pewno! tylko miejcie dla niej tyle czasu ile naprawdę potrzebuje ;) Będzie idealnie miękka w środku i będzie miała aromatycznie chrupiącą skórkę - po prostu miodzio, cudo, niebo w gębie ;)

Potrzebujecie (na 4 porcje):

  • 4 piersi z kaczki (wolę piersi niż całą panią kaczkę - bo najczęściej jest tak, że z ogromnej kaczki zostanie tyle co kot napłakał - ale za to całą brytfanka tłuszczu ;))
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 łyżki majeranku
  • 2 łyżeczki soli
  • jabłko
  • naczynie od spodu
  • 1 szklanka soku jabłkowego
Zaczynamy dzień przed planowanym podaniem :)
Robimy banalnie prostą marynatę - sól + czosnek (potraktowany praską) + majeranek, Smarujemy piersi z każdej strony i wkładamy na noc do lodówki. 
Następnego dnia na dnie brytfanki lub naczynia żaroodpornego układamy jabłko pokrojone na kawałki. Na tych jabłuszkach układamy kaczkę - skórą do góry. Dolewamy sok jabłkowy - uważajcie, żeby zrobić to tak, żeby nie spłukać marynaty ze skóry. Soku musi być tyle by sięgał do wysokości skóry. Nie wyżej! 
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy pod przykryciem około 45 min. Następnie odkrywamy naczynie. Ważne aby mięsko było w sosie a skórka poza nim - żeby się pięknie przypiekała. Doglądamy i dolewamy soku w razie potrzeby. Tak pieczemy kolejne 45 min. Po tym czasie kaczka jest idealnie upieczona, krucha w środeczku i chrupiąca z góry..... mmmmmm


przed pieczeniem


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz