Wczorajszy dzień wrzucam do mojego wora - NAJPIĘKNIEJSZE CHWILE... Spełniło się moje marzenie - Warsztaty ze smakoterapią... ach cóż to były za chwile!!! ale od początku..
Cudownego Męża mam i już! Wie jak bardzo fascynuje i zachwyca mnie kuchnia i gotowanie (do tego wszystkiego mówi, że gotuję całkiem, całkiem ;) ) dlatego właśnie z okazji naszej trzeciej rocznicy ślubu dostałam TO - prezent nad prezentami - Warsztatowy Festiwal Placków i Naleśników.....
Jadąc tam z Przyjaciółką mimo ogromnego podniecenia i ekscytacji nie wiedziałam jak piękne chwile przede mną/ nami...
Iwonka (prowadząca - Matka Smakoterapia) tak niesamowicie wprowadziła nas do swojego cudownie zdrowego i magicznie smacznego świata, że już nigdy nie mam ochoty z niego wychodzić... Jej ciepło i radość, naturalność i bezpośredniość sprawiły, iż chyba każdy czuł się przy tym kuchennym blacie, przepełnionym bakaliami, owocami, warzywami, ziołami, przyprawami i tysiącem innych smaków i zapachów, jak w domu.
dziękuję Iwonko... |
Nie, moja dróżka nie będzie taka sama - przecież jestem inną osobą, mam inne potrzeby, moja rodzina pragnie czegoś odmiennego... ale na pewno będę sprzedawać Wam kochani wiedzę, którą udało mi się zdobyć...
Esencja szczęścia :) Takiego szczęścia, jakie podarowałaś mi rok temu, Kochana! Cieszę się, że miałaś okazję wskoczyć w świat magicznych smaków Iwony- wierz mi, że już nigdy, przenigdy ich nie zapomnisz, a jak zrezygnujesz, to tylko na chwilkę :) <3
OdpowiedzUsuńoj tak Kochana! to nie były zwykłe warsztaty..to było duuużo więcej..nie zapomnę ich nigdy! :)
UsuńTo był magiczny czas:):):)!!!!ciągle w głowie mam te wszystkie zapachy, smaki:):):)i chęć go gotowania tego wszystkiego i zjadania oczywiście:):):)
OdpowiedzUsuń