środa, 1 października 2014

SERNIK CIOCI HALINKI

W moich zbiorach serników pod dostatkiem, ale zacznę sernikową przygodę tutaj od SERNIKA CIOCI HALINKI - naszego domowego eksperta od serników - czyli takiego, który w naszym domu jest od pokoleń i jest strzałem w dziesiątkę...


Na ciasto potrzebujemy:
  • 300 g mąki pszennej
  • pół szklanki cukru
  • 120 g masła - raczej zimnego
  • 2 łyżki śmietany 18%
  • 2 łyżki gorzkiego, ciemnego kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Na masę serową potrzebujemy:
  • 300 g cukru
  • 1 kg sera białego - najlepiej tłustej krajanki
  • 200 g masła
  • 10 żółtek
  • 10 białek
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 porcja cukru waniliowego

Wszystkie składniki ciasta wrzucamy do miski i wyrabiamy tak jak ciasto kruche. Kiedy się już połączą formujemy kulę i wkładamy do lodówki. Jeśli macie urządzenie typu thermomix lub inne do wyrabiania ciasta - wrzućcie do misty wszystko razem i kiedy składniki się połączą wstawcie do lodówy. Żeby było szybciej nie zawsze formuję kulę - nie chce mi się potem trzeć go na tarce - dlatego zostawiam tak jak jest.
Masa serowa jest również łatwa do opanowania, szczególnie dla szczęśliwych posiadaczy maszyn ;) Najpierw zajmijmy się pianą z białek - oddzielamy żółtka od białek i ubijamy piękną sztywną pianę dodając szczyptę soli - fajnieje i szybciej się ubiją :) Pamiętajcie, że najmniejsza kropelka wody w białkach i piana się nie ubije i już! Odstawiamy na chwil parę na bok.
Wrzucamy do misy masło pokrojone na mniejsze kawałki i dodajemy cukier. Ucieramy by w trakcie dodać same żółtka i ucierać nadal. Dodajemy ser - kawałek po kawałku nadal ucierając. I tak do końca - musi powstać gładka masa, bez żadnych grudek :) 'Maszyniści' mają bardzo ułątwione zadanie :) Na koniec lączymy masę z białkami i dodajemy mąką ziemniaczaną. Całość delikatnie mieszamy. Przygotujcie sobie dość dużą michę na ostatni etap, bo masy jest naprawdę duuużo :)

Piekarnik ustawiamy na temp 160- 170 stopni.
Na blaszkę przykrytą papierem do pieczenia rozsypujemy połowę naszego kakaowego ciasta. Można ścierać je na tarce lub zcinać nożem, Musimy pokryć cały spód blachy. Na to wylewamy pachnącą masę sernikową. Rozprowadzamy równomiernie i posypujemy drugą częścią kakaowego ciasta.
Wkłądamy do piekarnika. Wyciągamy i pałąszujemy ze smakiem. ( Choć Ciocia Halinka zawsze powtarza, że sernik najlepszy jest na drugi dzień ;) ) Wytrzymacie? My nigdy jeszcze nie daliśmy rady... ;)
Ups! Zapomniałam dodać ile nasze cudeńko musi siedzieć w piekarniku - dzięki, że daliście znać :)
Serniczek pieczemy około 45-50 min - musi się pięknie zarumienić od góry! :)

1 komentarz:

  1. wygląda jak milion dolarów z posypką :) Nawet skład usprawiedliwia boski smak, który mogę sobie wyobrazić :) <3

    OdpowiedzUsuń